Incentive zimą – Andora i Barcelona

Nasza grupa wyjechała do Andory i Barcelony w marcu – by spędzić kilka dni zarówno w zaśnieżonych Pirenejach, jak i w wiosennej już Barcelonie, nad Morzem Śródziemnym.

 

Uczestnicy zostali powitani w hotelu drinkiem i przekąską, a wieczorem odbyła się konferencja, na której zostały zaprezentowane wyniki sprzedaży naszego działu i zostali wyłonieni najlepsi sprzedawcy. A po kolacji czekała na nas powitalna kolacja.

 

Drugiego dnia na zaproszonych gości czekał atrakcyjny program zwiedzania najsłynniejszych zabytków Barcelony. Wizytę urozmaiciło kilka degustacji w różnych punktach miasta, w trakcie których można było poszerzyć wiedzę na temat smacznej katalońskiej kuchni.

 

Po obiedzie w restauracji przy luksusowej alei w centrum miasta grupa dojechała na Camp Nou – stadion jednej z najlepszych drużyn świata, FC Barcelony. Po pełnym emocji meczu był też i czas na świętowanie (jako że wygrali gospodarze) na słynnym Placu Katalońskim. Wsród śpiewów, krzyków, oklasków i dźwięków klaksonów celebrowaliśmy z tłumem kibiców Barcy kolejne z wielu zwycięstw tego sezonu. Ale po całodziennym zapoznawaniu się z architekturą, sztuką, gastronomią i sportem, z których tak znana jest Barcelona, nie mogło zabraknąć również kontaktu z muzyką i tańcem – w formie zachwycającego pokazu ognistego flamenco poprzedzonego obfitą kolacją z daniami z różnych regionów. Dźwięki gitar, kastanietów i uderzenia obcasów świetnie oddały głośną atmosferę wakacji w śródziemnomorskiej Hiszpanii. Niektórzy kontynuowali zabawę w barach starówki lub modnych klubach przy plaży.

 

Następnego dnia na grupę czekały kolejne atrakcje. Po późnym śniadaniu wyruszyliśmy w rejs katamaranem wzdłuż barcelońskiego wybrzeża. Po rejsie odwiedziliśmy też browar, a po degustacji próbowaliśmy świeżutkich ryb w marinie. Popołudniem grupa poznawała Barcelonę Gaudiego jeżdżąc kartami - w formacie gry miejskiej. Wieczorową porą, pośród palm, odbyło się pożegnanie z Barceloną - uroczysta kolacja z wielką paellą z owocami morza. 

 

Kolejnego dnia grupa opuściła stolicę Katalonii na rzecz białej Andory. Po zakwaterowaniu w luksusowym górskim hotelu, czekała na wszystkich degustacja andorskich likierów, oraz spotkanie informacyjne z naszymi polskojęzycznymi instruktorami, którzy towarzyszyli grupie w trakcie kolejnych narciarskich dni. Każdy otrzymał również skipass i jako niespodziankę, masaż do późniejszego zrealizowania w hotelowym spa.

 

Pierwszego dnia zapoznawano się z licznymi trasami ośrodka, w kolejne uczestnicy poznali lepiej trasy o zróżnicowanej skali trudności. Wszyscy ćwiczyli przygotowując się do ostatniego dnia, kiedy to miano zmierzyć się w zawodach narciarskich w formie slalomu giganta. W międzyczasie, każdego dnia na grupę czekała jakaś atrakcja. Buszowaliśmy po niskoopodatkowanych sklepikach i butikach w centrum Andory, wjechaliśmy ratrakiem na kolację do lodowej restauracji igloo, jeździliśmy po Andorze skuterami śnieżnymi, a najbardziej zaawansowani narciarze brali udział w heliskiing.

 

Wieczorem w przeddzień zawodów przedsmakiem zaciętej rywalizacji były wyścigi gokartami na lodzie. Punktem kulminacyjnym wyjazdu był właśnie slalom, gdzie rywalizowano w kilku kategoriach – tak więc świeżo upieczeni narciarze też mieli szansę na zaprezentowanie swoich nabytych umiejętności. Nasz poziom okazał się dużo wyższy niż myśleliśmy, zwycięzcy obdarowani zostali na podium medalami i upominkami w postaci butelek jednego z miejscowych trunków. Na pocieszenie wszyscy zaproszeni zostaliśmy na relaksującą kąpiel w gorących wodach termalnych Andory. Ostatnim punktem dnia była pożegnalna kolacja w typowej kamiennej restauracji borda, gdzie smakowaliśmy intrygujących dań pirenejskiej kuchni. Był czas na pokaz zdjęć i podsumowanie wyjazdu. A nasza grupa zdecydowała, że za rok koniecznie wrócimy na narty do Andory!

Powrót do listy